Zanim jeszcze wstałam z łóżka, dowiedziałam się, że dzisiaj jest jakiś super dzień. To znaczy, że to takie przeciwieństwo Blue Monday i wszystko może się zdarzyć! No rzeczywiście. Zdarzył się cały dzień deszczu, ogromne zakupy domowo jedzeniowe i dwie popołudniowe drzemki. Mój outfit składał się z kaloszy, legginsów, t-shirtu i kurtki przeciwdeszczowej. Świetny dzień.
Wiem, wiem. Muszę umyć lustro :D |
Dla poprawy humoru spowodowanego pogodą zjadłam dzisiaj (pierwsze odkąd przyjechałam!) klopsiki. Tak. To tak na prawdę jedyny powód dla którego przyjechałam do Szwecji. |
kontakt: hello@aniabloma.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz